Historia Kart Cygańskich...
 

Historia pochodzenia kart nie poznamy do końca nigdy. Jak podają źródła historyczne Cyganie, czyli Romowie narodzili się z dwóch kultur: Tureckiej i Rumuńskiej, a więc kolebką pochodzenia jest Turcja i Rumunia. Pochodzenie kart jest owiane mrokiem tajemnicy, choć jak wiadomo Rumunia słynie z kontaktów z pozaświatami (demony, wilkołaki i wampiry), zaś Turcja ze specyficznej kultury opartej na odłamie hinduizmu pełnego magii i tajemniczych przepowiedni, które zawsze się sprawdzają.
Karty Cygańskie jak twierdzą badacze dotarły do Europy szlakami wędrujących Romów i to oni rozpowszechnili po świecie karty do przepowiadania przyszłości. Nie mniej jednak faktem jest że pojawienie się kart i rozwój kartomancji w Europie można łączyć z czasami największej migracji cygańskiej przypadającej na okres od XV do XIV wieku. Pierwsze wzmianki o zajmowaniu się kartomancją w świecie pochodzą z 1886 roku z Florencji. Jest prawdą natomiast że wróżenie wchodziło w skład tradycji cygańskich. Talia Kart Cygańskich jest stosunkowo mało znana jak talia Kart Lenormand. Talia składa się z 36 kart i jednej białej. Ciekawostką Kart Cygańskich jest to, że nie posiadają one kolejności numerycznej i nie są opatrzone znakami umownymi tak jak karty Tarota. Dlatego też można je przechowywać w dowolnej kolejności. Każda karta posiada swoją magiczną nazwę. Karty Cygańskie mają swoistą specyfikę interpretacji. Wszystko jest tutaj bardzo ważne.
Karty Cygańskie posiadają potężną moc Wielkiej Magii, która w rękach magów, czarownic, wiedźm i szamanów stawia przed nimi całą przyszłość otworem.

Talia, którą się posługuję jest starsza ode mnie. Ma ponad czterdzieści lat. Moi rodzice dostali ją w podarunku od zaprzyjaźnionych Romów, którzy w latach sześćdziesiątych

i siedemdziesiątych włóczyli się po terenach Polski ze swoimi taborami zaprzężonymi w konie.
Będąc dzieckiem, jeszcze na początku lat osiemdziesiątych sam osobiście miałem przyjemność przebywać w gronie Romów stacjonujących na tzw. Złotnie w Łodzi przy starych stawach.
Wracając do mojej talii, to zacząłem się nią interesować, mając niespełna czternaście lat.
Pierwsze "testowe" wróżby dla przyjaciół z osiedla sprawiły, że ze sporej grupy przyjaciół ostała się ino garstka, bo ci, którym wróżyłem twierdzili, że z taką wiedzą muszę mieć kontakty z demonami i szatanem, a takich w tamtych bogobojnych czasach się unikało jak ognia. Wszystko co wyczytałem, sprawdzało się już od pierwszego dnia po wróżbie i to było najbardziej magiczną i ekscytującą sprawą w młodym wieku. Czy żałuję dawnych przyjaźni? Nie, bo przynajmniej ostali ci prawdziwi i odważni. Można by rzec, że karty odgoniły ode mnie "słabe jednostki", ostrzegając również przed ich fałszywością.
W życiu miałem okazję i przyjemność wróżyć z Tarota, lecz muszę powiedzieć z ręką na sercu, że Tarot to pikuś, w porównaniu z Kartami Cygańskimi. Tarotem trzeba się nakombinować, by uzyskać choć w 80% pewną informację, a rozkładając talię Cygańską już po paru minutach mam jasną pewność na 102%, że osoba której wróżę, powie z szokiem w głosie, że wszystko się sprawdziło, co - muszę przyznać - jest dla mnie chwalebną nagrodą.

Zapraszam do zakupu usługi "Karty Cygańskie".

Zapewniam, że tu nikt nie odejdzie z pustymi myślami bez odpowiedzi na jedno zasadnicze pytanie "- co mnie czeka w najbliższej przyszłości?".
Karty Cygańskie udzielają odpowiedzi na czas od 7 dni do maksymalnie miesiąca (nie odnotowałem dłużej trwających przypadków).